Autor: Amy Harmon
Tytuł: Prawo Mojżesza
Wydawnictwo: Editio
Liczba stron: 356
Mojżesza znaleziono w koszu na pranie w pralni Quick Wash. Porzuciła go jego matka, młoda narkomanka, która zmarła kilka dni po tym incydencie. Mimo że chłopiec był bliski śmierci, udało się go uratować. Historią zainteresowały się media, w których głośno było o małym Mojżeszu. Wyrósł z niego chłopak z problemami.
W wieku osiemnastu lat Mojżesz zjawia się na farmie rodziców nastoletniej Georgii. Jest niezwykły - energiczny, ale też mroczny i nieprzenikniony. Dziewczyna szybko zaczyna się nim fascynować. Pomimo ostrzeżeń, zbliża się do niego. Połącza ich wyjątkowe uczucie
Amy Harmon jest autorką bestsellerów, żoną i mamą. Pochodzi z Levan w stanie Utah. Pisanie od zawsze ją uszczęśliwiało. Jej książki wydano w siedmiu krajach, zdobywając dużo ważnych nagród i wyróżnień.
Po tę powieść sięgnęłam z trzech powodów. Pierwszym z nich jest okładka, która choć wydaje się prosta, ma w sobie coś osobliwego i przyciągającego wzrok. Drugi to ciekawy opis, zapowiadający niecodzienną historię. I wreszcie trzeci - zapowiedź braku happy endu, tak często spotykanego w młodzieżówkach. Liczyłam na oryginalną lekturę, o której długo nie zapomnę. I wcale się nie przeliczyłam.
Jestem pod wrażeniem. Oczarowana opowieścią, którą przeczytałam. Dostałam bowiem naprawdę fantastyczną historię, wyróżniającą się na tle innych. Autorka miała na nią pomysł i w całości go wykorzystała. Bardzo mało książek takich jak ta dotychczas przeczytałam. Sądzę nawet, że brakuje ich na rynku wydawniczym. Prawo Mojżesza zachwyciła mnie i oczarowała.
Tytułowy bohater, Mojżesz, to bez wątpienia postać intrygująca. W swoim życiu przeszedł wiele, ale nie załamał się i nie stoczył na dno. Ma kilka sprzecznych cech, które jeszcze bardziej dodają mu charyzmy. Fascynował mnie praktycznie od samego początku. Potrafi także malować obrazy, a dzięki pięknym i barwnym opisom umieszczonym w tekście możemy wyobrazić sobie, jak duży talent do tworzenia niezwykłych dzieł posiada.
Głównym tematem tejże pozycji jest oczywiście relacja pomiędzy Georgią a Mojżeszem. To najważniejszy i urozmaicony motyw, wokół którego praktycznie skupiają się wszystkie wydarzenia. Zdecydowanie mogę powiedzieć, że ta para mi się spodobała. Bezustannie im kibicowałam.
W książce znajdziemy również pewny wątek paranormalny. Początkowo nie byłam co do niego przekonana, ale szybko zmieniłam zdanie. Okazało się, że idealnie pasuje do fabuły.
Zakochałam się w klimacie, który panuje w świecie Prawa Mojżesza.Większość akcji dzieje się na ranczu, w środowisku kowbojów. Mamy do czynienia z hodowlą koni i dzięki temu możemy dowiedzieć się interesujących rzeczy. Niektóre zdarzenia zostały owiane nutką tajemniczości, inne zaś wyjaśnione już za pierwszym razem.
Zakochałam się w klimacie, który panuje w świecie Prawa Mojżesza.Większość akcji dzieje się na ranczu, w środowisku kowbojów. Mamy do czynienia z hodowlą koni i dzięki temu możemy dowiedzieć się interesujących rzeczy. Niektóre zdarzenia zostały owiane nutką tajemniczości, inne zaś wyjaśnione już za pierwszym razem.
Prawo Mojżesza to słodko-gorzka historia, którą bez wahania polecam każdemu. Porusza różne tematy, takie jak życie i śmierć i emanuje gamą emocji, które odczułam podczas czytania. To nie kolejna opowiastka o złamanym sercu, tylko nietypowa powieść z ważnymi wartościami moralnymi, zmuszająca do refleksji. Ja osobiście wciąż trwam w zachwycie, który wywołany został u mnie przez losy Mojżesza i w uznaniu dla Amy Harmon za stworzenie czegoś tak... innego, ale wciąż poruszającego.
Premiera już 31 sierpnia.
Za egzemplarz dziękuję Grupie Wydawniczej Helion.
Ta historia jest warta tego, aby ją przeczytać. Warto! Piękna recenzja szkoda, że już przeczytałam książkę ale wiem, że do niej wrócę:)
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej się boję przeczytać tę książkę. Zbiera tyle pozytywnych recenzji, że zaczynam się zastanawiać, czy czasem się nie zawiodę, jak to już bywało w takich przypadkach.
OdpowiedzUsuńNie mogę znieść tego, ze nie mogę jeszcze przeczytać tej książki, bo mam na nią straszną ochotę. W dniu premiery od razu kupuję ebooka i biorę się za czytanie :D
OdpowiedzUsuńZapowiada się niesamowicie!
Pozdrawiam :)
houseofreaders.blogspot.com
Dzięki tej recenzji mam niesamowitą chrapkę na tę książkę. Kiedy pierwszy raz o niej usłyszałam, byłam przekonana że to jakieś religijna,nudna książka, a co się okazuje bardzo mnie zainteresowała. Niestety, musi chwilę poczekać :/ Muszę przyznać że potrafisz zachęcić człowieka ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Czytałam już gdzieś recenzję tej książki, ale twój wpis bardzo mnie zaciekawił i będę polować na tę książkę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! http://literacki-wszechswiat.blogspot.com/
Nie. Nie. Nie wytrzymam :< Tak bardzo chciałam ją przeczytać, a Ty do tego piszesz, że akcja rozgrywa się na ranczu, wśród koni...? KOCHAM KONIE! <3 Bardzo Ci zazdroszczę, że miałaś już okazję ją przeczytać. Naprawdę :P
OdpowiedzUsuńPS. Widziałaś już kolejną książkę tej autorki? Wydaje mi się, że nawiązuje do jednej z postaci, które pojawiły się w "Prawie Mojżesza" ;)
Paulina z naksiazki.blogspot.com
Również planuję przeczytać tę książkę i już nie mogę się doczekać, aż to zrobię. Fajnie, że jest to oryginalna historia, bo tego właśnie od niej oczekuję ;)
OdpowiedzUsuńTeż jestem po przeczytaniu i mam takie odczucia jak Ty. Mnie ta książka wręcz rozwaliła emocjonalnie i jest dla mnie chyba najlepszą historią z gatunku New Adult, jaką do tej pory czytałam. Co więcej ta okładka - mam identyczne odczucia. Niby niepozorna, a jednak idealnie pasuje do całości i przyciąga wzrok.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
A.
http://chaosmysli.blogspot.com
cieszę się, że ta książka Ci się tak spodobała. sięgnę po nią jeśli zobaczę ją w bibliotece. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś sięgnę po tę pozycję :)
OdpowiedzUsuńMój mąż mnie zabije za kolejną książkę w domu :D
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie ta książka. Dodaje ją do listy swoich książkowych zachcianek :)
OdpowiedzUsuńKilka dni temu skończyłam ją i przyznam, że była super. Nie była w żadnym stopniu typowa i dlatego tak bardzo mi się spodobała :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
SZELEST STRON
I po raz kolejny widzę tą książkę i znowu napiszę że bardzo mnie zaciekawiła chociaż trochę inaczej opisane to fakt ale ma w sobie to coś :)
OdpowiedzUsuńBlog o książkach
Mojżesz już czeka na mojej półce na swoją kolej. Ciekawe jakie wrażenie na mnei zrobi :)
OdpowiedzUsuńWszędzie ją widzę, każdy ją wychwala, kurcze! Czemu ja jeszcze jej nie mam, ot.. :)
OdpowiedzUsuńTo nie pierwsza pozytywna recenzja tej książki. Już jest na mojej liście i widzę, że będzie dobrze :)
OdpowiedzUsuńDzięki Twojej recenzji dowiedziałem się o istnieniu takowej pozycji i wiem jedno - muszę ją zdobyć!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo serdecznie :)
Czytamboczytam.blogspot.com