poniedziałek, 29 lutego 2016

Liebster Blog Award #5


(grafika mojego autorstwa)



Do Liebster Blog Award nominował mnie Sebastian


1. Skąd pomysł na taką nazwę bloga? 
Jakoś tak po prostu wpadł mi do głowy podczas wymyślania. Zakątek Czytelnika, czyli miejsce, gdzie każdy książkoholik może poczuć się jak w domu :D. 

2. Priorytetowa książka, jaką musisz przeczytać w tym roku? 
Książek na mojej liście do przeczytania w tym roku mam bardzo dużo, między innymi planuję wreszcie przeczytać Diabelskie maszyny i trzy ostatnie części Darów anioła.

3. Jaka jest twoja największa pasja? 
Oczywiście, czytanie książek, ale to przecież oczywiste. Kocham pisać opowiadania i w przyszłości chciałabym wydać własną powieść.

4. Jaka jest według Ciebie największa wada bycia blogerem? 
Myślę, że dodawanie postów regularnie, głównie przez brak wolnego czasu. 

5. Jakie wydarzenie związane z blogowaniem wspominasz najmilej i najgorzej? 
Najmilej - moją pierwszą współpracę z wydawnictwem Feeria (cieszyłam się jak dziecko!). Najgorzej - na razie nie mam. 

6. Jaką książkę polecasz na zimowy wieczór? 
Dom na plaży - jeśli chcecie przenieść się, przynajmniej w wyobraźni, na ciepłą wyspę ;).

7. Typ sowy czy skowronka? 
Sowy, zdecydowanie. 

8. Do czego masz słabość? 
Do żelków. W ciągu ostatnich dwóch tygodni zjadłam ich kilka opakowań i dalej mam na nie ochotę. Żelki życiem. 

9. Twoje najpiękniejsze wspomnienie z dzieciństwa? 
Miło wspominam wakacyjne zwiedzanie zoo z rodzicami. 

10. Co sądzisz o ludziach, którzy krzywdzą i porzucają swoich pupili? 
Nie szanuję ich. 

11. Jakie jest twoje ulubione słowo, bądź słowo, którego nadużywasz? 
Nadużywam słowa ewidentnie i definitywnie.

Moje pytania: 
1. Co najbardziej Cię inspiruje?
2. Jaki kraj najbardziej chciałabyś zwiedzić?
3. Gdzie widzisz siebie w przyszłości?
4. Co najbardziej denerwuje Cię w książkach?
5. Jakiego gatunku książek najbardziej nie cierpisz?
6. Czy oglądasz jakieś seriale? Jeśli tak, to jakie?
7. Twój najbardziej wstydliwy nawyk?
8. Od czego jesteś uzależniona?
9. Co jest Twoją największą pasją?
10. Czy myślałaś kiedyś nad napisaniem własnej powieści?
11. Która z pór roku jest Twoją ulubioną i dlaczego?

Nominuję: 
Aleja Czytelnika
In love with books
Z nosem w książkach

piątek, 26 lutego 2016

Rozdanie - wygraj książkę "Strefa szaleństwa"


 Z racji tego, że blog ten niedawno obchodził swoje pierwsze urodziny, przygotowałam dla Was konkurs. A osobny post z tej okazji pojawi się za kilka dni.


Do wygrania jest książka Strefa szaleństwa Joy Fielding. 

Opis: 
Strefa Szaleństwa to bar, w którym spotykają się przyrodni bracia Jeff i Will oraz ich kolega Tom. Po kilku piwach zakładają się, kto poderwie efektowną, nieznajomą kobietę, przedstawiającą się jako Suzy. Pomaga im dziewczyna Jeffa, barmanka Kristin. Knajpiana zabawa spowoduje niewyobrażalne konsekwencje. Strefa Szaleństwa obejmie życie całej piątki bohaterów, a właściwie szóstki, bo Suzy ma męża, któremu lepiej się nie narażać... 

baner konkursowy 

Zasady: 
1. Zaobserwować bloga, jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś/eś. 
2. Udostępnić baner konkursowy na swoim blogu, facebooku lub google+. 
3. Zgłosić się w komentarzu pod tym postem. 

Przykładowe zgłoszenie: 

Zgłaszam się! 
Obserwuję bloga jako: 
Baner udostępniam: 
Mój e-mail: 

Regulamin: 
1. Organizatorem i fundatorem konkursu jestem ja, czyli autorka bloga       www.magicznerecenzje.blogspot.com. 
2. Warunkiem uczestnictwa w konkursie jest posiadanie adresu korespondencyjnego na terenie Polski, bycie obserwatorem mojego bloga, udostępnienie baneru konkursowego oraz zgłoszenie się w komentarzu. 
3. Konkurs trwa od 26.02.2016 do 26.03.2016 do północy. 
4. Zwycięzca będzie jeden i zostanie on wyłoniony w drodze losowania. 
5. Wyniki pojawią się najpóźniej do 7 dni po zakończeniu konkursu w osobnym poście. 
6. Ze zwycięzcą skontaktuję się poprzez podany przez niego adres e-mail. 
7. Zwycięzca ma cztery dni na podanie swojego adresu do wysyłki, w przeciwnym razie losowanie zostanie przeprowadzone ponownie. 
8. Losowanie nie odbędzie się, jeśli do konkursu zgłosi się mniej niż 15 osób. 
9. Zastrzegam sobie prawo do zmiany regulaminu w trakcie trwania konkursu. 

To by było na tyle. Życzę powodzenia uczestnikom! :) 

czwartek, 25 lutego 2016

TMI Book Tag


(grafika mojego autorstwa) 


 Do TMI Book Tag nominowała mnie Karolina z Kociara - moje pasje

1. Która fikcyjna postać ma najlepszy styl? 
Wydaje mi się, że Izabelle z serii Dary anioła. 

2. Twoje fikcyjne zauroczenie? 
Cóż, jest ich bardzo dużo. Zdecydowanie za dużo, haha.

3. Czy kochałaś kiedyś postać, a potem zaczęłaś ją nienawidzić? 
Nie.

4. Największa książka na Twojej półce? 
Z powieści - pierwszy tom Królów przeklętych.

5. Najcięższa książka na twojej półce? 
Nie mam pojęcia, nie ważyłam, ale przypuszczam, że encyklopedia. 

6. Masz jakieś książkowe plakaty? 
Jestem szczęśliwą posiadaczką kilku plakatów z ekranizacji "Igrzysk śmierci" oraz "Hobbita". 

7. Masz jakąś książkową biżuterię? 
Niestety nie, ale chciałabym sprawić sobie broszkę z Kosogłosem.

8. Ulubiona para, której kibicujesz? 
Clary i Jace z Darów anioła.

9. Ulubiona seria książek? 
Igrzyska śmierci oraz Harry Potter.

10. Ulubiony soundtrack z książki? 
Nie mam. 

11. Jaką książkę polubiłaś tak bardzo, że chciałabyś, aby była kontynuowana? 
Między życiem a życiem Jessiki Shirvington. Aktualnie mam po niej mały kac książkowy

12. Ulubiona powieść jednotomowa? 
Nie mam jednej ulubionej. 

13. Od kiedy czytasz? 
Od kiedy pamiętam, dosłownie! I nie umiem wskazać konkretnego momentu, w którym zaczęłam nałogowo pochłaniać powieści.

14. W którym domu Hogwartu jesteś? 
Prawdopodobnie w Gryffindorze.

15. Czego szukasz w książce? 
Przede wszystkim, żebym polubiła książkę, musi być ona ciekawa i jakimś sposobem wciągnąć mnie do swojego świata, tak bym nie mogła oderwać się od czytania. Cenię także oryginalne, nietypowe pomysły.

16. Ulubiony cytat? 
Oj, mam ich bardzo dużo. Przykładowo:
Miłość nie polega na tym, aby wzajemnie sobie się przyglądać, lecz aby patrzeć razem w tym samym kierunku.
Antoine de Saint-Exupery - Mały książę 

17. Ulubiona okładka? 
Tych również mam bardzo dużo. Na przykład:

    

18. Akcja vs romans? 
Hm... Trudny wybór, ale chyba romans.

19. Gdzie idziesz, kiedy w książce dzieją się smutne momenty? 
Nigdzie nie idę, po prostu o tym myślę. 

20. Ile zajmuje ci przeczytanie jednej książki? 
To zależy. Kiedy mam dużo czasu wolnego od szkoły (wakacje, ferie) jestem w stanie przeczytać powieść w ciągu dwóch dni, a niekiedy nawet w ciągu jednego. Kiedy muszę chodzić do szkoły, co wiąże się z nawałem nauki, przeczytanie jednej powieści zajmuje mi znacznie więcej czasu. 

21. Ile trwa twój kac książkowy? 
Kilka godzin? Naprawdę, rzadko miewam taki porządny kac książkowy, ale jak wspominałam, teraz po książce Między życiem a życiem trwa on już jeden dzień. 

22. Najmniej lubiana książka? 
Raczej nie mam. 

23. Co cię zachęca do polubienia postaci? 
Dystans tej postaci do siebie, szczerość i optymizm. 

24. Co cię odrzuca w postaci? 
Wieczne niezdecydowanie.

25. Czemu dołączyłaś do blogosfery? 
Uwielbiam czytać książki i chciałam podzielić się tą pasją z innymi; szerzyć czytelnictwo.

26. Straszna książka? 
Milczenie owiec.

27. Kiedy ostatnio płakałaś przy książce? 
Zwykle nie płaczę przy książkach.

28. Ostatnia książka, której dałaś 10/10? 
Między życiem a życiem. Zdecydowanie jestem nią zachwycona. Niedługo pojawi się jej recenzja. 

29. Ulubiony tytuł? 
Nie mam.

30. Ostatnio przeczytana książka? 
I tutaj po raz kolejny muszę wymienić Między życiem a życiem.

31. Co teraz czytasz? 
Zaczęłam Wypowiedz jej imię, ale jakoś mi to nie idzie, w rezultacie czego sięgnęłam po Utratę Rachel Van Dyken, którą czytam już drugi raz.

32. Ostatnio obejrzany film na podstawie książki? 
Igrzyska śmierci: Kosogłos. Część 2. 

33. Bohater książkowy, z którym chciałabyś porozmawiać? 
Katniss Everdeen z Igrzysk śmierci. 


34. Autor, z którym chcesz porozmawiać? 
Cassandra Clare.

35. Ulubione jedzenie do czytania? 
Nie jem przy czytaniu.

36. Książkowy świat, w którym chciałabyś żyć? 
W Narnii! Chociaż chyba bardziej w Hogwarcie.

37. Świat książkowy, w którym nie chcesz żyć? 
Zdecydowanie Panem.


38. Kiedy ostatnio powąchałaś książkę? 
Całkiem niedawno.

39. Dziwne sposoby obrażania w książkach? 
Nie znam.

40. Czy tworzysz jakieś własne teksty? 
Nie.

41. Ulubiony magiczny przedmiot? 
Różdżka.

42. Twoje miejsce w drużynie quidditcha? 
Uważam, że raczej nie nadawałabym się do gry w quidditcha.

43. Nazwij piosenkę, którą łączysz z jakąś książką. 
Tom Odell - Heal z soundtracku do ekranizacji Zostań, jeśli kochasz - kojarzy mi się ona właśnie z tą książką Gayle Forman.


44. Ulubiony podryw na książkę? 

Nie mam.

45. Użyłaś go kiedyś? 
Nie.


46. Ile masz książek? 

Ponad 100. Mało, ale ostatnio jakoś dość często korzystam z biblioteki, za którą wcześniej jakoś nie przepadałam, a teraz polubiłam.

47. Kogo tagujesz? 

wtorek, 23 lutego 2016

Rick Riordan - Czerwona piramida



Autor: Rick Riordan 
Tytuł: "Czerwona piramida" 
Wydawnictwo: Galeria Książki 
Liczba stron: 543

Rodzeństwo Carter i Sadie od śmierci matki są sobie prawie obcy. Chłopak podróżuje po świecie z ojcem - wybitnym egiptologiem Juliusem Kane'em, a dziewczyna mieszka z dziadkami w Londynie. W nadziei, że doktorowi Kane uda się znów połączyć rodzinę, pewnej nocy zabiera Cartera i Sadie na "eksperyment naukowy" do Muzeum Brytyjskiego. Zamiast tego jednak uwalnia pięciu egipskich bogów, na czele z groźnym Setem, który skazuje go na wygnanie, a dzieci zmusza do ucieczki. Wkrótce rodzeństwo odkrywa, że Set planuje zniszczyć ich rodzinę i zawładnąć całym światem. Aby go powstrzymać, Carter i Sadie muszą poznać prawdę o sobie, o swoich rodzicach i o powiązaniach z tajnym stowarzyszeniem.

Rick Riordan jest amerykańskim autorem, który pisze głównie fantasy dla dzieci i dorosłych. Przez lata pracował jako nauczyciel. Znany jest głównie z głośnej serii książek o Percym Jacksonie.

Szczerze mówiąc, gdyby nie pewna dziewczyna z biblioteki, nie sięgnęłabym po tę książkę, a przynajmniej nie w najbliższej przyszłości. Owa osoba zauważyła, że szukam czegoś do czytania z literatury młodzieżowej i poleciła mi, bym wzięła właśnie Czerwoną piramidę Ricka Riordana. Wcześniej nie czytałam jeszcze twórczości tego autora, ale miałam w planach jego dość popularną w Polsce serię o Percym Jacksonie. Cieszę się, że jednak wypożyczyłam tę powieść, ponieważ na początku podeszłam do niej odrobinę sceptycznie, ale jak się okazało po przeczytaniu - moje obawy były zupełnie niepotrzebne.

Bohaterzy wykreowani przez Ricka Riordana wydają się naprawdę realni. Podobało mi się to, jak stopniowo rozwijała się więź rodzinna między Carterem a Sadie. Początkowo są niemal sobie obojętni, ale wspólnie przeżyte przygody zbliżają ich do siebie i stają się, można by rzec, prawdziwym rodzeństwem.

Powieść ta napisana jest przyjemnym, prostym do zrozumienia językiem. Pojawia się także dużo humoru, co także przypadło mi do gustu. Praktycznie cały czas coś się dzieje, postacie doświadczają nowych, często niebezpiecznych przygód, więc nie ma czasu na nudę.

Podczas lektury przeżyłam naprawdę wspaniałą przygodę, wzbogacając tym samym swoją wiedzę o starożytnym Egipcie. W fabule mamy bowiem bardzo dużo o egipskich bogach i zwyczajach, które w większości są prawdziwe. Przyznam, że niektóre z nich są naprawdę interesujące. Cieszę się, że autor postanowił właśnie tak urozmaicić swoją książkę.

Niezmiernie zaciekawiła mnie oryginalna forma historii, która przedstawia się jako zapis cyfrowego nagrania. Od czasu do czasu, pomiędzy opowiadanymi wydarzeniami, znajdują się wtrącenia Cartera lub Sadie, którzy naprzemiennie opowiadają o swoich losach i tak właśnie prezentują się rozdziały - na zmianę przez dwa opowiada Carter, potem kolejne dwa Sadie, i tak dalej. Pozwala to czytelnikowi poznać odmienne punkty widzenia bohaterów.

Czerwona piramida to naprawę dobry początek serii. Nie mogę się już doczekać, kiedy sięgnę po kolejny tom, by poznać ciąg dalszy. Polecam przede wszystkim młodzieży i fanom twórczości Ricka Riordana, którym ta książka na pewno się podoba. 

piątek, 19 lutego 2016

Rainbow Rowell - Eleonora i Park



Autor: Rainbow Rowell 
Tytuł: "Eleonora i Park" 
Wydawnictwo: Moondrive 
Liczba stron: 356

Eleonora to z pewnością niezwyczajna dziewczyna - ma rude włosy, dziwnie się ubiera, a Romea i Julię uważa za bogate dzieciaki. Park jest chłopakiem, który lubi czytać komiksy i któremu dobrze w czerni. Losy tych dwojga nastolatków pewnego dnia stykają się ze sobą. Oboje bardzo szybko zaczynają się interesować się sobą nawzajem i wkrótce okazuje się, że są po prostu w sobie zakochani. Jednak pewne problemy w życiu Eleonory stawiają to uczucie pod znakiem zapytania. Czy ta pierwsza miłość ma szansę przetrwać? 

Rainbow Rowell jest amerykańską autorką książek głównie dla młodzieży. W Polsce znana jest głównie dzięki właśnie Eleonorze i Parku i Fangirl. Niedawno w naszym kraju miała premierę jej powieść Linia serc

Przyznam, że od dłuższego czasu zabierałam się do sięgnięcia po twórczość pani Rowell, ale zawsze coś stawało mi ku temu na przeszkodzie. Niedawno jednak byłam w bibliotece w poszukiwaniach jakiejś ciekawej książki na ferie i w ręce wpadła mi właśnie Eleonora i Park. Uznałam to za znak od losu i zdecydowałam się wypożyczyć właśnie ją. 

Spodobało mi się od samego początku, a z każdą stroną coraz bardziej zanurzałam się w tej historii. Podczas lektury czułam się tak jakoś... inaczej. Nie umiem nazwać tego uczucia, ale było ono jak najbardziej pozytywne. Przeżywałam wydarzenia razem z bohaterami i muszę wyznać, że dawno żadna książka nie sprawiła, że tak bardzo utożsamiałam się z postaciami. Ostatecznie powieść tę skończyłam w mniej więcej dwa dni, a po zakończeniu pozostał niedosyt i niedowierzanie, że koniec nadszedł tak szybko. 

W Eleonorze i Parku bohaterowie są niemal namacalnie prawdziwi, z krwi i kości stworzeni. Nie ma tutaj idealnych ludzi; każdy ma zarówno wady, jak i zalety. Eleonora jest pulchną dziewczyną ze swoimi dziwactwami, a Park także posiada swoje ułomności. I właśnie to tak bardzo mi się podoba - autorka nie wyidealizowała postaci, tylko ukazała ich tak, jak normalnych nastolatków i dorosłych. 

Głównym motywem jest oczywiście miłość dwojga nastolatków. Obserwujemy, jak powoli zakochują się w sobie, a potem uświadamiają sobie, że to prawdziwe uczucie. Miłość nieidealna, ale jakże piękna i bezinteresowna.Oboje wszakże, jak wspominałam, mają wady, ale przecież jeśli ktoś naprawdę żywi uczucia względem drugiej osoby, to akceptuje ją taką, jaką jest. Sposób, w jaki został ukazany ten wątek, bardzo przypadł mi do gustu. 

Akcja powieści toczy się spokojnie, adekwatnie do delikatnego uczucia Eleonory i Parka. Autorka nie śpieszy się, powoli opisuje wydarzenia. Nie jest to nużąca forma, a wręcz przeciwnie - interesująca. Stylowi, w którym została napisana Eleonora i Park, także nie mam nic do zarzucenia. 

Wspomnę również o wydaniu książki. Okładka, według mnie, przyciąga wzrok. W dodatku jest taka miękka, tak samo strony - za to dodatkowy plus ode mnie do wydawnictwa. 

Zakończenie na początku wydało mi się trochę dziwne i uznałam je za słabe. Jednak ja, niekumata, po kilkunastu minutach wreszcie zrozumiałam to, co autorka chciała przekazać i teraz mogę stwierdzić, że jest ono dobrym dopełnieniem opowieści. 

Eleonorę i Parka z całego serca polecam tym osobom, które są jeszcze co do tej książki niezdecydowane. Ja się nie zawiodłam i myślę, że również wy się nie zawiedziecie. To piękna historia o pierwszej miłości, która wywiera na czytelniku niesamowite emocje. Z chęcią sięgnę po kolejne książki tej autorki. 

środa, 17 lutego 2016

Zakładkowy tag


( grafika wykonana przeze mnie)

 Do tego tagu nominowała mnie Kasia, której bardzo dziękuję :). 

1. Twoja pierwsza zakładka. 



Nie jest pierwsza, ale jest jedną z pierwszych. 


2. Pierwsza samodzielnie wykonana przez Ciebie zakładka. 



Dwustronna zakładka zrobiona, jeśli się nie mylę, w pierwszej lub drugiej klasie podstawówki (albo nawet w zerówce!), także dawno temu ;)


3. Twoja ulubiona zakładka. 



Szczerze powiedziawszy, nie mam ulubionej. Lubię wszystkie, które posiadam. Tą na zdjęciu powyżej lubię chyba jednak najbardziej z sówek, które posiadam. 


4. Zakładka, którą najczęściej używasz. 



I proszę, kolejna sówka :D


5. Ostatnio nabyta zakładka. 



Ta była w książce wydawnictwa Bukowy Las, którą ostatnio zakupiłam.



6. Najbardziej zniszczona zakładka. 



Nie mam aż tak bardzo zniszczonych zakładek, ale ta widoczna na fotografii wyżej jest zgięta na pół (co może akurat nie za bardzo widać). 


7. Zakładka, którą ostatnio przyniósł Ci listonosz. 



Zakładki od Wojtka :)

Nominuję: 


poniedziałek, 15 lutego 2016

Przedpremierowo: Victoria Scott - Kamień i sól



Autor: Victoria Scott 
Tytuł: "Kamień i sól" 
Wydawnictwo: IUVI 
Liczba stron: 365 

Tella, jako uczestniczka Piekielnego Wyścigu, pokonała już jego dwa etapy: przeprawę przez dżunglę oraz pustynię. Teraz wraz z przyjaciółmi krótko odpoczywa przed kolejnymi niebezpieczeństwami, przez które nieuchronnie musi przejść, by wreszcie zakończyć rywalizację. Dziewczyna zauważa, że Guy nagle przestaje ją wspierać, odsuwa się od niej. Okazuje się, że uważa ją za niezdolną do podejmowania decyzji, słabą uczestniczkę. Dlatego też w kolejnych etapach za wszelką cenę stara się pokazać, że jest silna, co demonstruje przy niemalże każdej nadarzającej się okazji. Tymczasem Piekielny Wyścig trwa w najlepsze. Grupa przyjaciół na czele z Tellą musi zmierzyć się z nowymi zagrożeniami, którymi są między innymi trudny do przebycia ocean i górskie zimno. Wszyscy powoli zbliżają się do ostatecznego końca. A zwycięzca może być tylko jeden... 

Z niecierpliwością wyczekiwałam kontynuacji Ognia i wody i oto wreszcie się doczekałam. Kamień i sól pochłonęłam w zaskakująco szybkim tempie. A zważając na to, że ostatnio miałam dużo nauki, to jestem z tego dumna. I myślę, że to właśnie przez historię przedstawioną w tej powieści tak nie mogłam się od niej oderwać. 

Po lekturze Kamienia i soli mogę zdecydowanie uznać, że dorównuje ona swojej poprzedniczce. Często bowiem jest tak, że pierwsza część jakiejś serii jest bardzo dobra, potrafiąca zaciekawić potencjalnego czytelnika do sięgnięcia po kolejny tom, ale następna już niestety taka takiego potencjału nie ma. Właściwie tego lekko obawiałam się, sięgając po te książkę, ale moje obawy błyskawicznie zostały rozwiane. Autorka wciąż trzyma poziom i potrafi tak pokierować akcją, by czytelnik wręcz nie mógł oderwać się od czytania, będąc ciekaw, jak potoczą się dalsze wydarzenia. 

Mamy tutaj do czynienia z barwnymi i ciekawymi postaciami. Weźmy na przykład takiego Guya - on swoim charakterem, małomównością i usposobieniem może zaintrygować. Główna bohaterka natomiast swoją determinacją i dążeniem do zwycięstwa w wyścigu sprawia, że wręcz nie da się jej nie lubić i jej nie kibicować, co zresztą przejawiało się w poprzedniej części. Inni bohaterowie również są intrygujący. Śledząc ich losy, ciągle miałam wrażenie, że każdy z nich ma jakąś tajemnicę, ukryty sekret, co dodawało dodatkowego napięcia w trakcie lektury. 

Spodobało mi się to, jak autorka przedstawiła wątek miłosny pomiędzy Tellą a Guyem. Nie jest on przesłodzony, tylko taki subtelny, delikatny. I właśnie to niezmiernie przypadło mi do gustu, ukazanie tej miłości w właśnie taki trochę dyskretny sposób. Zarówno Tella, jak i Guy znaleźli się w tym wyścigu dla bliskiej osoby, którą pragną ocalić. Być może nie powinno być tam miejsca na zakochanie się, ale przecież serce, nie sługa...

Jak już wcześniej wspominałam, w tej powieści akcja ciągle gna do przodu. Nie ma miejsca na nudę, ponieważ ciągle coś się dzieje, ciągle coś nie pozwala czytelnikowi odłożyć tej lektury na bok. Praktycznie każdy rozdział kończy się tak, że grzechem byłoby nie przeczytać następnego, bo jeśli tego zrobimy, to potem w głowie będziemy snuć domysły o tym, co będzie dalej. I tak ciągle autorka nas podpuszcza, że ani się nie obejrzymy, a dojdziemy do końca ostatniego rozdziału. 

Zakończenie ewidentnie sugeruje, że będzie jeszcze następna część. Mam nadzieję, że pani Scott zdecyduje się ją napisać (o ile jeszcze tego nie zrobiła), ponieważ jestem ogromnie ciekawa dalszego ciągu. Byłoby świetnie, gdyby powstała z tego taka trylogia. 

Kamień i sól jest absolutnie bardzo dobrą kontynuacją Ognia i wody. Jeśli przeczytaliście pierwszą część, a nie wiecie, czy zdecydować się na lekturę kontynuacji, to z całego serca polecam - nie zawiedziecie się. A jeżeli jeszcze nie przeczytaliście Ognia i wody, musicie jak najszybciej to nadrobić. Polecam, polecam i jeszcze raz polecam. 

Premiera już 17.02.2016. 

Za możliwość przeczytania tej wciągającej lektury serdecznie dziękuję Wydawnictwu IUVI.



sobota, 13 lutego 2016

Top 5 książek o miłości na walentynki


 Dzisiaj mam dla Was nieco nietypowy post. Z racji tego, że jutro wypadają walentynki, postanowiłam z tej okazji przygotować post z 5 książkami o miłości, które polecam. Od razu uprzedzam, że nie są one ułożone jakoś według tego, czy dana powieść jest nieco gorsza lub lepsza. Powiedzmy, że wszystkie są w pewien sposób "na równi".

1. Nicholas Sparks - I wciąż ją kocham 


 Ta książka absolutnie musiała znaleźć się w tym zestawieniu. Kocham zarówno tę powieść, jak i film na jej podstawie. To naprawdę piękna i wzruszająca historia o prawdziwej miłości, w której jedna ze stron jest gotowa poświęcić wszystko dla tej drugiej. Jeśli jeszcze nie czytaliście, to musicie jak najszybciej to nadrobić. 

2. Federico Moccia - Trzy metry nad niebem 


 Trzy metry nad niebem to książka, której się nie zapomina, chociażby bardzo się chciało. Z pozoru stereotypowa historia ma w sobie "to coś", ten urok. To świetna pozycja dla wszystkich romantyków. 

3. Sarah Jio - Dom na plaży 


 W tej powieści najbardziej, co mnie zachwyciło, to ogólny nastrój i klimat. Piękna wyspa, krajobrazy - odczułam ten urok na własnej skórze i byłam zachwycona. Wciąż jestem. A miłosna historia, która została w niej opowiedziana, nie jest ani odrobinę gorsza. 

4. Gayle Forman - Ten jeden dzień 


 Może nie jest ona wybitna, ale przyznam - mnie oczarowała. Tutaj również da się wyczuć świetny klimat i tło fabuły. 

5. William Szekspir - Romeo i Julia 


 No cóż powiedzieć... Ta historia na zawsze będzie we mnie żyła. Tragiczna, ale piękna. Pokazuje, do czego może doprowadzić nienawiść, a przede wszystkim ilustruje nam bezgraniczną, bezinteresowną miłość, która niestety musiała zakończyć się tragicznie. 

A jakie są Wasze ulubione książki o miłości? Koniecznie podzielcie się tytułami w komentarzach. Przy okazji życzę Wam udanego święta zakochanych ;).