Tytuł: "Igrzyska śmierci"
Autor: Suzanne Collins
Wydawnictwo: Media Rodzina
Liczba stron: 350
Na pewno każdy z Was słyszał o bestsellerowej trylogii "Igrzyska śmierci" Suzanne Collins. Z pewnością większość dowiedziała się o niej za sprawą równie głośnych ekranizacji. Ja sama jestem fanką tejże serii, dlatego dziś postanowiłam zrecenzować dla Was pierwszą część. Mam nadzieję, że moja recenzja skłoni jeszcze niezdecydowanych do przeczytania tych książek.
Główną bohaterką, jak i narratorką książki jest szesnastoletnia Katniss Everdeen, która wraz z matką i siostrą mieszka w Dwunastym Dystrykcie, jednym z najbiedniejszych w całym totalitarnym państwie Panem. Po tragicznej śmierci ojca w kopalni dziewczyna stała się główną żywicielką rodziny. Kiedy Prim, bo tak ma na imię jej siostra, zostaje wylosowana do wzięcia udziału w Głodowych Igrzyskach, Katniss decyduje się na wielkie poświęcenie - zgłasza się za nią i tym samym automatycznie staje się uczestnikiem igrzysk. Katniss trafia na arenę gdzie będzie musiała stawić czoło najróżniejszym niebezpieczeństwom i wybierać między życiem a śmiercią...
"Dwunasty Dystrykt. Tu możesz bezpiecznie umrzeć z głodu".
Czym właściwie są Głodowe Igrzyska? To okrutny turniej transmitowany na żywo przez telewizję. Zasady igrzysk są proste. Raz w roku każdy z dwunastu dystryktów musi dostarczyć daninę za dawną rebelię - dziewczynę i chłopca w wieku od dwunastu do osiemnastu lat, zwanych trybutami. Mają oni wziąć udział w Głodowych Igrzyskach. Dwadzieścia cztery ofiary zostają uwięzione na ogromnej arenie i zmuszone do walki na śmierć i życie. A zwycięzca może być tylko jeden.
Katniss to bohaterka przede wszystkim odważna. Jest dość silna emocjonalnie, nie brak jej determinacji, ale jej niezbyt przyjacielski charakter często przysparza dodatkowe problemy. Potrafi przeciwstawić się nawet najważniejszym zasadom. Między innymi dlatego ją polubiłam.
Suzanne Collins w swojej powieści stworzyła przejmujący i jakże brutalny świat. Panem to państwo powstałe na gruzach dawnej Ameryki Północnej, z Kapitolem jako stolicą. Właśnie w Kapitolu ludzie żyją pod dostatkiem, bawiąc się i szalejąc, podczas gdy w większości dystryktów panuje głód i bieda. Czy czegoś Wam to nie przypomina?
"Oto rada. Nie dajcie się zabić".
Autorka w mistrzowski sposób połączyła przygodę z refleksjami na temat życia w Panemie, a także dodała do tego romans. Zaskakujące zwroty akcji również są wielkim plusem. Do tego bardzo podobał mi się styl, jakim ta książka została napisana - czyta się dość szybko jest on przyjemny.
"Igrzyska śmierci" to powieść, która całkowicie zawładnęła moim sercem. Pokazuje, jak bardzo można poświęcić się dla rodziny i do jakich okrucieństw dopuszcza się władza. To także historia o bezwarunkowej miłości, powoli się rodzącej. Napisana w przejmujący sposób poruszy każdego, kto będzie miał okazję ją przeczytać.
" Katniss, dziewczyna, która igra z ogniem".
Teoretycznie rzecz biorąc, książka ta skierowana jest do młodzieży. Moim zdaniem jednak starszym czytelnikom również przypadnie ona do gustu. Naprawdę warto zapoznać się zarówno z pierwszą częścią, jak i z całą trylogią. Gorąco polecam z ręką na sercu.
Igrzyska Śmierci to najlepsza trylogia, jaką do tej pory czytałam. Skradła moje serce już na zawsze ;)
OdpowiedzUsuńhttp://alejaczytelnika.blogspot.com/
Niedawno zakupiłam Igrzyska i myślę, że jeszcze w te wakacje się za nie zabiorę !!
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Buahahha, zamorduj mnie, ale ta książka od kwartału zalega u mnie pożyczona na półce i nie mogę się do niej przekonać :D Tzn chcę ją przeczytać, ale boję się, że hm, od razu przypomni mi Niezgodną albo coś i mnie rozczaruje... Więc zawsze znajduję coś innego do czytania, ale musze się w końcu zabrać :P
OdpowiedzUsuńMam w planach, ale raczej tych dalszych ;)
OdpowiedzUsuńBardzo chcę przeczytać tę serię, może niedługo mi się uda.
OdpowiedzUsuńCzytałam i byłam zachwycona. Ta książka jak i cała trylogia skradła moje serce :)
OdpowiedzUsuńBardzo chcę przeczytać
OdpowiedzUsuńBrzydki Ptak
Książki nie czytałam, ale oglądałam ekranizację, którą byłam zachwycona.
OdpowiedzUsuńO Boziu... a ja dalej nie czytałam...
OdpowiedzUsuńAż wstyd, wstyd, wstyd... :(
Uwielbiam tę trylogię <3 <3
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja
Pozdrawiam + będę do Ciebie zaglądać częściej :* :* :*
cynamonkatiebooks.blogspot.com
Dużo słyszałam, ale nie czytałam. Może kiedyś do niej zajrzę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
~ Muśnięcie Śmierci
http://marzenieliterackie.blogspot.com/
Przeczytałam tą książkę jakieś pół wieku temu i prawdę mówiąc nawet nie wiem, czy mi się podobała. Dużo bardziej kojarzę film.
OdpowiedzUsuńOglądałam jedynie film i teraz, kiedy już wiem, co się wydarzyło niestety raczej nie sięgnę po książkę.
OdpowiedzUsuńCzytałam jeszcze zanim stała się popularna. Uwielbiam i mam zamiar odświeżyć sobie całą trylogię przed premierą filmowego Kosogłosa.
OdpowiedzUsuńZamierzam się zabrać za tę lekturę jeszcze w sierpniu. Świetny blog. ;)
OdpowiedzUsuńSuper książka i świetny blog :) zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńhttp://first-page-book.blogspot.com/