Tytuł: "Tatuaż z motylem"
Autor: Philip Pullman
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 174
Chris Marshall ma siedemnaście lat i ambitne plany na przyszłość. Pewnego razu na letnim balu widzi piękną dziewczynę ubraną w białą suknię i zakochuje się w niej od pierwszego wejrzenia. Ich początkowo niewinny romans szybko przeradza się w coś poważniejszego. Niestety, wkrótce Chris i Jenny ( bo tak ma na imię owa dziewczyna ) tracą ze sobą kontakt. Gdy w końcu się odnajdą, będzie już za późno. Pracodawca Chrisa to człowiek o podejrzanej przeszłości, a jego wrogowie są ludźmi pozbawionymi skrupułów, którzy nie zawahają się wykorzystać parę nastolatków, by się na nim okrutnie zemścić...
Główny bohater, Chris, wydawał mi się być trochę za bardzo dziecinny. Rozumiem, że miał on tylko siedemnaście lat i był nieśmiały, ale jak na swój wiek w niektórych sytuacjach zachowywał się po prostu dziwnie. Momentami także nie mogłam zrozumieć jego toku myślenia. Ostatecznie jednak go zaakceptowałam, bo pomyślałam i nadal tak myślę, że był to efekt przez autora zamierzony.
Wątek pomiędzy Chrisem a Jenny także wydał mi się nieco naciągany. Okej, wszak jest to miłość od pierwszego wejrzenia, ale wszystko pomiędzy nimi, ich wzajemne relacje i stosunek do siebie potoczyło się za szybko, zdecydowanie za szybko. Pod tym względem miłość Chrisa i Jenny jest raczej odrobinę za bardzo nierealna.
Do pierwszej połowy książka ta niezbyt mnie wciągnęła, powiedziałabym nawet, że nudziłam się przy niektórych fragmentach. Natomiast od mniej więcej drugiej połowy bardziej wciągnęła mnie cała akcja i to pewnie dlatego, że wtedy rozwinął się wątek kryminalny i w lekkim napięciu można było wyczekiwać tego, co się zdarzy.
Jednym wielkim, wręcz ogromnym i rażącym w oczy minusem jest to, że już na początku, po przeczytaniu opisu z tyłu książki wiemy, jak cała ta historia się skończy. Na pewno jest to celowy zabieg autora, ponieważ nawet w pierwszym zdaniu pierwszego rozdziału o tym wspomniał. Cała akcja więc sprowadza się do tego jednego kluczowego momentu. Według mnie to trochę nierozsądne; psuje przyjemność z czytania.
Powieść ta głównie skupia się na miłości pomiędzy Jenny a Chrisem, ale zawiera też poboczne wątki, równie ciekawe i interesujące, między innymi niezwykle ciekawy wątek kryminalny. Jest to dość lekka książka, czyta się ją w okamgnieniu i doskonale nadaje się na wakacje.
Mimo kilku wad autor wad autor przedstawił godną uwagi opowieść. Jeśli poszukujecie książki o nastoletniej miłość z lekkim dreszczykiem, to jak najbardziej polecam sięgnąć po "Tatuaż z motylem".
Książka raczej przeciętna i niestety nie ciągnie mnie do niej :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam dobraksiazka1.blogspot.com
Wygląda na naiwną historię i raczej nie będę jej szukała.
OdpowiedzUsuńCiekawy post... Co powiesz na wspólną obserwację... ? :) Jak zaobserwujesz daj znać... :)
OdpowiedzUsuńhttp://ola-watala.blogspot.com/
Raczej nie sięgnę po tę książkę, fabuła raczej do mnie nie przemawia. Wydaje się być po prostu zwykłą historią, która niezbyt wyróżnia się z tłumu ;)
OdpowiedzUsuńhttp://alejaczytelnika.blogspot.com/
Szału jakoś nie ma, ale przeczytać zawsze można chociaż na zabicie nuty, zwłaszcza że nie jest jakaś gruba;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej książce ;)
OdpowiedzUsuńPoklikasz w linki? Nagrodą jest miesięczna promocja Twojego bloga ♡
O nie, to zdecydowanie nie książka dla mnie. Nie lubię romansów, w szczególności nierealnych. Toleruję to tylko wtedy, kiedy wątek miłości nie jest wątkiem głównym, a pobocznym, będącym tylko dopełnieniem powieści. No i jeśli książka ma tyle wad... Poświęcę czas na coś innego. ;)
OdpowiedzUsuńBo kocham czytać!
Właśnie tego nie lubię w książkach, w których pojawia się wątek miłosny, kiedy wyskakuje on nagle jak neonowy napis i właściwie nie jest nawet za bardzo rozwinięty :/ Po książkę nie sięgnę, bo jakoś mnie nie przekonuje ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna książka ,czytalam polecam!;)
OdpowiedzUsuńSuper blog może wspólna obserwacja ? :)
Bardzo fajna recenzja :)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG - KLIK
Jakoś nie jestem przekonana. Chyba po prostu nie gustuję w takich książkach, a miłość od pierwszego wejrzenia nie jest dla mnie.
OdpowiedzUsuńDziecinny bohater i naciągana historia miłosna to raczej nie dla mnie. Raczej nie przeczytam. Ale dziękuję za szczerą recenzję i ostrzeżenie przed wadami, jakie "Tatuaż z motylem" posiada :-)))
OdpowiedzUsuń