(grafika mojego autorstwa)
Zostałam po raz kolejny nominowana do LBA przez Zuzannę K, której bardzo dziękuję.
1. Wyobraź sobie, że z jakiegoś powodu Twoja biblioteczka nagle staje w płomieniach. Zdążysz ocalić tylko jedną książkę. Którą uratujesz?
Tylko jedną?! Kurczę, gdybym mogła, uratowałabym wszystkie, ale wiem, że to niemożliwe. Chociaż, jak to mówi pewien Kanadyjczyk: Never Say Never. Naprawdę nie wiem, którą książkę bym uratowała. Byłaby to pewnie pierwsza, która wpadłaby mi w ręce, zanim resztę całkiem pochłonąłby ogień.
2. Dostajesz szansę na prawdziwe spotkanie ze swoim ulubionym bohaterem książkowym. Co wybierzesz - szaloną przygodę czy romantyczną randkę w jego towarzystwie?
Jeśli to miałby być Weston z serii Zatraceni to definitywnie wybieram randkę. Szkoda tylko, że ma już swoją Kiersten :P. Chyba jednak
3. Wracasz do domu z niejasnym przeczuciem, że coś jest nie tak... Zamek w drzwiach był przekręcony tylko raz, chociaż Ty zawsze przekręcasz go dwa razy, a w jednym z pokoi pali się światło (na pewno zgasiłaś/łeś je przed wyjściem)... Co robisz? Odważnie wkraczasz do środka i sam(a) mierzysz się z tym, co na Ciebie czeka czy wzywasz na pomoc którąś z książkowych postaci? Którą i dlaczego?
Wzywam Kapitana Amerykę. I tak, wiem, że to komiksowa postać, ale komiks to przecież też książka, tylko w innej formie. A wzywam go dlatego, że mam do niego słabość :P
4. Mówi się, że rodziny się nie wybiera, ale gdybyś miał(a) stworzyć sobie taką książkową rodzinę, kto by się w niej znalazł i dlaczego? Rodzice, rodzeństwo, mąż/żona, dzieci, a może jakiś domowy zwierz? Jakie postaci z książek chciał(a)byś obsadzić w tych rolach?
Pomyślmy.... Zupełnie nie mam pojęcia, kim mogliby być moi rodzice. Rodzeństwo to już inna sprawa. Fajnie byłoby mieć za siostrę Eleonorę z Eleonory i Parka. To ona pierwsza przyszła mi do głowy, kiedy pomyślałam o swojej książkowej siostrze. Marzy mi się też starszy i opiekuńczy brat, taki jak Ryan z Między życiem a życiem. To znaczy, akurat on na początku wykazywał się obojętnością, ale kiedy przyszło co do czego, zaczął troszczyć się o swoją siostrę, a jego postawa bardzo mi się spodobała. Jeśli chodzi o męża - tych mam zdecydowanie zbyt za dużo :D Waham się jednak pomiędzy wyborem Wesa z Utraty a Finnicka z Igrzysk śmierci.
5. Pies właśnie zeżarł Twoją książkę. Wciąż jeszcze oblizuje się ze smakiem, a wokół w kałużach ze śliny leżą na wpół przeżute strzępy papieru. Trudno nawet rozpoznać, jaką lekturę w ten sposób przetrawił, ale masz nadzieję, że to... (Której książki ze swoich zbiorów byłoby Ci najmniej żal w takiej sytuacji?)
Kojot Charlie. Kupiłam tę książkę na promocji w Biedronce i liczyłam na przyjemną lekturę, a tymczasem wciąż nie mogę przebrnąć przez nudną fabułę i długie opisy, na których prawie zasypiam. Niech sobie pies ją je, nie będę za bardzo żałować :D
6. Jak wyglądałby Twój idealny wieczór z książką?
Ja + książka + moje wygodne łóżko. Więcej do szczęścia mi nie potrzeba.
7. Czy wyobrażasz sobie świat bez tradycyjnych, drukowanych książek?
Nieee! Nie lubię czytać e-booków, a jeśli już muszę, to tylko w wyjątkowych sytuacjach. Drukowane książki górą. Nie wyobrażam sobie świata bez nich, to byłaby jakaś tragedia.
8. Na jeden dzień możesz wcielić się w rolę jakiejś postaci literackiej - kogo wybierasz i dlaczego?
W ostatniej recenzji pisałam, że gdybym tylko mogła, mogłabym być Katniss Everdeen. Dlatego też chciałabym chociaż na jeden dzień wcielić się w jej rolę.
9. Ktoś chce Ci podarować nietypowy prezent: masz do wyboru milion dolarów albo darmowe książki bez żadnych ograniczeń - na co się decydujesz?
Hm... Wybieram książki. Bo są bez ograniczeń, a ten milion mógłby się skończyć :P
10. Czy masz jakieś motto życiowe? Jeśli tak, pochwal się nim :)
Ostatnio bardzo spodobało mi się to angielskie powiedzenie: When live gives you lemon, you make a lemonade, czyli Kiedy życie daje Ci cytryny, zrób z nich lemoniadę.
11. Czym się zajmujesz, kiedy nie czytasz?
Podczas wakacji często spacerowałam, dużo słuchałam muzyki i pomagałam w domu. Teraz, podczas roku szkolnego, większość czasu spędzam w szkole i na odrabianiu prac domowych.
Tym razem nie wymyślam pytań ani nie nominuję nikogo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz