niedziela, 10 lipca 2016

Jonas Jonasson - Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął



Autor: Jonas Jonasson 
Tytuł: Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął
Wydawnictwo: Świat Książki
Liczba stron: 415

Allan Karlsson to staruszek, który przeżył już dziesięć dekad. Nie jest on jednak stereotypowym, zrzędliwym człowiekiem, któremu dokuczają problemy zdrowotne. Wręcz przeciwnie - od Allana aż kipi dobrym humorem, a zdrowie doskonale mu dopisuje. Senior w ciągu swojego życia przeżył wiele - między innymi jadł kolację z przyszłym prezydentem Trumanem, znał Mao Zedonga, pił wódkę ze Stalinem i leciał samolotem z premierem Churchillem. W dniu swoich setnych urodzin postanawia zrobić coś iście szalonego i ucieka przez okno domu starców, wyruszając w swoją ostatnią podróż.

Głównego bohatera, Allana, polubiłam już niemalże od pierwszych stron powieści. Jest on bardzo ciekawą i wartą uwagi postacią, ponieważ w przeszłości spotkało go wiele zaszczytów, a jego losem nie raz rządził przypadek. Ten rezolutny staruszek ma dość specyficzny charakter i dziwny, ironiczny styl bycia, co powodowało wiele zabawnych sytuacji. Nie mogę powiedzieć, że całkowicie się z nim utożsamiłam, ale jego osobowość przypadła mi do gustu.

Książka napisana została w lekki sposób i na szczęście nie znajdziemy tutaj zbyt długich opisów. Autor co jakiś rozdział opisuje przeszłość Allana, dzięki czemu poznajemy wiele interesujących i zaskakujących faktów z jego życia, o których jest potem mowa także w teraźniejszości. Nie brak tutaj również dużej dawki czarnego humoru i sarkastycznych komentarzy, które spodobają się wielbicielom takich klimatów.

Jonas Jonasson stworzył historię, która zdecydowanie urzeka i wciąga. Ciągle coś się w niej dzieje, cały czas bohaterowie przeżywają coraz to nowe przygody. I najważniejsze - z każdej z tych przygód wychodzą bez szwanku. Czy to ich niezwykła inteligencja powoduje, że unikają niebezpieczeństw i konsekwencji, czy może zwykłe szczęście? Ja raczej stawiałabym na to drugie.

Stulatek, który wyskoczył przez okno to opowieść, którą zdecydowanie należy odbierać z przymrużeniem oka. Pozycja ta bawi i potrafi rozśmieszyć nawet w ponure dni. Mnie osobiście pozytywnie zaskoczyła. 

9 komentarzy:

  1. Kilkakrotnie miałam możliwość kupienia tej książki na promocji w Biedronce, ale nie skusiłam się. Wydawało mi się, że nie zaciekawi mnie historia głównego bohatera, ale tak teraz sobie myślę, że chyba jednak by mi się spodobało. Zakupię ją następnym razem, mam ochotę czasem poczytać pozycje, które mnie rozbawią :)

    Pozdrawiam ciepło, bookworm z Książkowoholizm :>

    OdpowiedzUsuń
  2. ostatnio miałam ją w dłoni w biedronce, ale odłożyłam. szkoda. będę na nią polować, bo lubię sarkastyczne komentarze i czuję, że też polubię głównego bohatera. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czasami potrzebne są książki, przy których miło można spędzić czas. Sam tytuł przyciąga uwagę :) jak tylko będzie u mnie w Biedronce, a co mi tam kupię!

    OdpowiedzUsuń
  4. Słyszałam o niej i mam zamiar przeczytać:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka ta od paru miesięcy zdobi moją moją półkę, ale jakoś nie mogę się za nią zabrać. Częściowo kupiłam ją ze względu na film, który chciałam obejrzeć i nadal chcę, dlatego z pewnością kiedyś ją przeczytam :D
    Pozdrawiam!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Zachęciłaś mnie bardzo! Zwłaszcza tym humorem i że historia jest wciągająca! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakoś mnie ta książka nie przekonuje ;D
    Ja nie wiem czemu, ale jak ją widzę mam dośc :D

    Nominowałam cię do Read More Books Challenge :D
    http://coraciemnosci.blogspot.com/2016/07/read-more-books-challenge-pulse-gail.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam w planach, już dawno miałam przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. O książce usłyszałam dzięki filmowi, który mam zamiar obejrzeć w najbliższym czasie. Powieści jednak nie czytałam i jest mi z tego powodu naprawdę żal. Wiem, że mogłabym się w nią wczuć. Bardzo lubię takie klimatyczne i przyjazne historie. Ten staruszek miał naprawdę ciekawe życie - z przyjemnością się w to zagłębię. :)
    Pozdrawiam Cię serdecznie i gratuluję świetnie napisanej recenzji,
    Isabelle West
    Z książkami przy kawie

    OdpowiedzUsuń