niedziela, 24 stycznia 2016

Liebster Blog Award #4




Do tagu Liebster Blog Award  nominowała mnie (dawno, dawno temu) Ola z bloga Pomiędzy książkami :).

1. Jakie są Twoje największe marzenia? 
 Chciałabym, przynajmniej raz, odwiedzić Londyn i Paryż. Ogólnie żywię nadzieję, że w przyszłości uda mi się zwiedzić kilka krajów i poznać inne kultury. Moim marzenie jest także wydanie własnej powieści. 

2. Z którym bohaterem utożsamiasz się najbardziej? 
 Tak się zastanawiam, i szczerze mówiąc, nie mam pojęcia. Może przypominam trochę Mię z "Zostań, jeśli kochasz", bo tak jak ona jestem szarą myszką i nieśmiałą osobą? 

3. Jesteś optymistą, pesymistą, czy może realistą? 
 Staram się myśleć optymistycznie. Nie zawsze mi to wychodzi, ale raczej jestem optymistką. 

4. Od czego jesteś uzależniona? 
 Od czekolady! I niestety, od Internetu. 

5. Kto jest Twoją fikcyjną miłością? 
 Och, ja mam bardzo dużo fikcyjnych mężów ;). Nie będę tutaj wszystkich wymieniać, bo wyjdzie tego za dużo, haha. 

6. Jakie masz zainteresowania poza czytelnictwem? 
 Piszę opowiadania, co dosłownie kocham robić i co jest niemalże na równi z czytelnictwem. Kolekcjonuję też autografy, chociaż ostatnio nieco tego zaprzestałam. 

7. Dopasuj do 3 książek po 1 utworze muzycznym, który kojarzy Ci się z tymi powieściami. 
 Wróć, jeśli pamiętasz - Tom Odell - Can't Pretend
 Miasto kości - Zedd ft. Foxes - Clarity
 I wciąż ją kocham - Amanda Seyfried - Little House

8. Kim chciałaś zostać, gdy byłaś mała? 
 To było tak: najpierw chciałam zostać lekarzem, potem chyba piosenkarką, tancerką i modelką. Teraz o żadnym z tych zawodów, w większości typowo kobiecych, nie marzę :D. 

9. Jakiej muzyki słuchasz? 
 Słucham tego, co akurat wpadnie mi w ucho i często utwory, które lubię, są bardzo zróżnicowane gatunkowo. Uwielbiam odkrywać nowe, mało popularne piosenki, których nie usłyszę w radiu. 

10. Czy płaczesz na książkach? 
 Jeśli mam być szczera, to do tej pory na żadnej z powieści jeszcze nie płakałam, co najwyżej tylko wzruszałam się, co i tak rzadko się zdarzało. Na filmach również również raczej nie płaczę, chociaż zdarzają się wyjątki. No cóż, jestem takim typem człowieka i tyle. 

11. Dlaczego założyłaś bloga? 
 Chciałam podzielić się z innymi moją pasją - czytaniem - i pisać recenzje, by wyrażać swoje zdanie o książkach. 

Pytania ode mnie: 

1. Gdzie najbardziej lubisz czytać? 
2. Czy masz taką książkę, którą jednocześnie kochasz i nienawidzisz? Jeśli tak, to jaki nosi ona tytuł? 
3. Wyobraź sobie, że przeprowadzasz się na bezludną wyspę. Możesz zabrać tylko jedną książkę. Jaka byłaby to książka? 
4. Jaki jest Twój sposób na tak zwanego "doła"? 
5. Jakiej muzyki słuchasz? 
6. Jakich cech najbardziej nie lubisz w ludziach? 
7. Czy masz takiego autora, którego powieści szczerze nienawidzisz? Jeśli tak, to kto to jest? 
8. Jaka jest Twoja ulubiona potrawa? 
9. Czy wierzysz w zjawiska paranormalne, typu duchy, UFO, itd.? 
10. Gdybyś mogła zamienić się miejscami z którąś z bohaterek danej książki, która byłaby to bohaterka? 
11. Co najbardziej lubisz robić w wolnym czasie (oprócz czytania)? 

Nominuję: 


środa, 20 stycznia 2016

Katarzyna Łochowska - Czekając na odkupienie




Autor: Katarzyna Łochowska
Tytuł: "Czekając na odkupienie"
Wydawnictwo: Warszawska Firma Wydawnicza
Liczba stron: 266



Główna bohaterka książki, Cassandra, jest zupełnym przeciwieństwem grzecznej dziewczynki. Będąc w nastoletnim wieku, często chodzi na imprezy z alkoholem. Jedna z takich kończy się dla niej tragicznym incydentem, przez co dziewczyna postanawia wyjechać do Nowego Orleanu. Tam zaczyna od nowa układać sobie życie. Przeszłość jednakże nie daje jej o sobie zapomnieć. Kiedy na paradzie wróżka przepowiada jej przyszłość, Cassandra nie chce w to wierzyć. Jednak niedługo potem przenosi się do V wieku i okazuje się, że nie jest to zwykły sen, tylko najprawdziwsza, realna rzeczywistość. Wkrótce okazuje się, że nie przez przypadek trafiła tam, gdzie się znalazła...

 Bardzo podoba mi się to, jak autorka przedstawiła teraźniejszość w połączeniu ze starożytnością. Według mnie jest to bardzo ciekawy, oryginalny zabieg, który z pewnością zaciekawi nawet wymagających czytelników. Czytając tę powieść, nie możemy się nie nudzić, bo ciągle pojawia się coś nowego, interesującego. Osobom, które nie lubią przeszłych epok w książkach gwarantuję, że w tej na pewno spodoba im się ten aspekt.

 Sam pomysł na książkę jest dobry. Mamy tutaj bowiem między innymi ciekawą historię, charyzmatycznych bohaterów i walkę dobra ze złem. Wcześniej nie miałam jeszcze okazji przeczytać lektury, w której byłby wątek piekła wraz z Lucyferem, który w Czekając na odkupienie właśnie się znajduje. Jest to zdecydowany plus.

 Nie mam nic do zarzucenia także stylowi, w jakim powieść ta została napisana. Jest lekki i prosty, przez co czyta się ją niemalże błyskawicznie. Nie ma zbędnych opisów; wszystko zostało wydawkowane w rozsądnej ilości. Przed każdą z trzech części, na które zostały podzielone rozdziały, znajdują się krótkie wiersze, które, moim zdaniem, idealnie wpasowują się w klimat całej historii.

 Głównym wątkiem jest ten miłosny, ale myślę, że autorka akurat nieźle wywiązała się z tego zadania i nie napisała jakiegoś taniego romansidła. Gdzieniegdzie, oczywiście, pojawiają się takie typowe schematy, ale mi to, o dziwo, wcale nie przeszkadzało ani nie irytowało. Uważam, że wątek ten świetnie wpasowuje się w tło wydarzeń.

 Z zaciekawieniem śledziłam losy bohaterów i do gustu przypadła mi płynność wszystkich wydarzeń. Według mnie świat przedstawiony wykreowany został bez większych zarzutów. Muszę także napomknąć tutaj o krwiożerczych pająkach, które były przedstawione naprawdę ciekawie.

 Podsumowując: polecam tę książkę tym, którzy lubią mieszankę fantastyki i romansu. Może nie jest to jakieś wybitne dzieło, ale na mnie zrobiło jak najbardziej pozytywne wrażenie. I chyba to sprawiło, że mam ochotę sięgnąć po inną twórczość tej autorki.

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję autorce.